
Kolejny pomysł na słodki sweterek dla najmłodszych, tych całkiem malutkich i tych nieco starszych.
Tutorial uczy, jak wydziergać dziecięcy sweterek, zapinany po skosie na linii reglanu, z kolorowymi wykończeniami i drobnym żakardem na dole korpusu i jeśli ktoś zechce, to także rękawów. Ja będę filmowo dziergać sweterek bardzo ozdobny, z kolorowymi żakardami i plisami, ale na tej podstawie będzie można także wydziergać, coś prostego, w jednym kolorze, rezygnując z dodatkowych zdobień. Rozmiar można dostosować do potrzeb, na filmie będzie powstawała wersja dla noworodka.
Jaka włóczka? Sprawdzi się wszystko, co ma mniej więcej między 300 a 500 metrów w 100 gramach.
Jeżeli macie w planach dzierganie dla niemowląt, to radzę od razu odłożyć wszystko, co ma włosek, a już szczególnie włosek, który się sypie (czyli na przykład raczej nie powinna nas interesować alpaka, żadne włóczki z dodatkiem mohairu itp.). Wyrzucamy z głowy także to, co jest z czystej wełny i jest twarde i gryzące. A na dodatek może podrażniać. A po co sięgnąć? Bezpieczna jest większość włóczek, które mają w nazwie „baby” (dowolnie pisane) lub „bebe” lub są wyraźnie opisane jako nadające się dla małych dzieci. Mogą być miękkie wełenki produkowane z myślą o dzieciach, merino, mieszanki z bawełną, sama bawełna też, ale z niej mogą nie wyjść nam ładne żakardy (można dziergać bez nich). Im starsze dziecko, tym mniej trzeba się zastanawiać nad tym, z czego dziergamy. Przy niemowlętach trzeba jednak sekundę pomyśleć. Jeśli macie wątpliwości, co wybrać, to zawsze bezpiecznie jest sięgać po DROPS Baby Merino.
Ile włóczki? To zależy od rozmiaru. Spójrzcie do opisu tego sweterka z DROPSa – pomoże Wam zorientować się, ile potrzebujemy włóczki. Jeżeli wybieracie włóczkę o innej grubości, to przeliczcie ilości z gramów na metry (ta oryginalna włóczka ma 350 metrów w 100 gramach). Nam w wersji ozdobnej sweterka koloru głównego będzie potrzeba nieco mniej niż w podanym opisie DROPSa, bo wykończenia będziemy dziergać w innych kolorach. Przygotujcie co najmniej jeden dodatkowy kolor (maksymalnie 50 gramów powinno wystarczyć). Jeżeli chcecie dziergać kolorowe żakardy na dole, to jeszcze niewielkie ilości tych kolorów, których chcecie użyć. Ważne, żeby wszystkie te włóczki były identycznej grubości.
Druty muszą być dostosowane do grubości włóczki. Pamiętajcie, że mamy w planach żakardy, więc dobierajcie druty tak, żeby próbka była zwarta i bez dziur. Zazwyczaj u mnie oznacza to sięgniecie po druty o 1.00 mniejsze niż sugeruje producent. Do robienia kolorowych plis na pewno przydadzą się druty cieńsze o około 0.5 numeru o tych głównych.
Do tego drobiazgi – resztki włóczki do robienia prowizorycznych szydełkowych łańcuszków, szydełko, markery (6 sztuk, żeby nam nie zabrakło), igła do szycia dzianin, nożyczki, zwykła igła i nitka do wykończeń plisy zapięcia.
Do wykończeń możecie przyszykować – miękką tasiemkę do podszycia plis zapięcia, zatrzaski lub wstążeczki do wiązania (nie będziemy robić zapięcia z guzikami). A do tego wszystko, co Wam przyjdzie do głowy, czyli koronki, wstążeczki do przyszycia, kokardki, kwiatki itp.
Pierwszy film jest rekordowo długi, prawie dwie i pół godziny, czyli pełnometrażowy. A w tym pełnym metrażu macie część główną dziergania sweterka w wersji mini – dzięki niemu powstanie baza. Tutorial został przygotowany jak dla początkujących, czyli każde oczko jest opowiedziane i pokazane, nawet szydełkowy prowizoryczny łańcuszek.
Czas na wykończenia. Film pokazuje trzy sposoby wykończenia: i-cord, wąskie wykończenie szydełkowe i szeroką plisę szydełkową. Każda z tych metod może być wykorzystana nie tylko w miejscach, gdzie ja ich używałam, ale można je zrobić w dowolnym miejscu. Czyli można wąskim szydełkowym wykończeniem potraktować wszystkie brzegi, z podkrojem szyi włącznie.
Podkreślam jeszcze raz – najpierw robimy wszystko, co dzieje się szydełkowo lub na drutach. Później pierzemy i suszymy na płasko. A dopiero do wypranego sweterka możemy doszywać wstążki, taśmy, ozdoby, guziki czy zatrzaski.
To jeszcze dwa słowa o wybieraniu tasiemek do przyszywania, kiedy mamy do czynienia z ubrankami dla najmniejszych. Jeśli sweterek jest dla noworodka, to konieczna jest dbałość o to, żeby wszystko było miękkie, miłe, nie drażniło. I mimo, że tasiemki przy plisie zapięcia teoretycznie nie dotykają skóry, to i tak wykorzystajcie najmiększe, jaka są. Czyli żaden poliester ze sztywnymi i ostrymi brzegami. Wybierzcie satynową tasiemkę, która jest miękka i ma równie miękkie i niegroźne brzegi. Jednak ona nie usztywnia plisy, a jedynie pozwala na łatwiejsze przyszycie zatrzasków tak, żeby nie było po prawej stronie śladu. Najpierw przygotowuje się tasiemki odpowiedniej szerokości i długości. Następnie przyszywa się do nich zatrzaski, a dopiero taką gotową taśmę przyszywa się do sweterka.
Miłego dziergania!