Nowa dostawa Stenli już jest na półkach i można cieszyć oko kolorami i to nie tylko uzupełnieniami, ale i nowymi odcieniami!
Po pierwsze jest sporo nowych farbowań z Rosi, którą uwielbiacie na miękkie, lekkie sweterki i chusty.
Kilka nowości i mnóstwo uzupełnień z jedwabnej Nirvany.
Kilka nowych kolorów i mnóstwo uzupełnień z Lnu, czyli mieszanki wiskozy, lnu i bawełny, która okazuje się, że podbija serca osób szydełkujących, ze względu na komfort szydełkowania i ten cudowny, ale nie przesadny połysk. Nadaje się też na robótki na drutach.
I najwięcej nowości kolorystycznych – cała tęcza! – jest wśród motków czystej wiskozy, czyli wśród Ajuru. To włóczka, która znalazła swoje niezwykłe zastosowanie, bo nie tylko nadaje się na letnie bluzeczki robione na drutach lub na szydełku, na serwety i koronki, ale jest bardzo popularna wśród osób haftujących, bo w nieporównywalnie niższej cenie dostaje się coś o połysku jedwabiu.
Przy motkach Ajuru warto podpowiedzieć, że to bardzo śliska nitka – najlepiej zwijać ją ręcznie w bardzo ścisły i zwarty motek (nie na zwijarce, bo nitka może się ześlizgiwać i motek się rozpada). Motki nieużywane można przechowywać owinięte przezroczystą folią spożywczą, żeby zabezpieczyć je przez rozpadaniem, a w trakcie dziergania czy szydełkowania można mieć motki w małym, niewiele większym pojemniczku, na przykład słoiczku. To pomaga radzić sobie ze śliskością tej włóczki. Ale połysk i przyjemny chłód wiskozy wynagradza te „szczególne wymagania” w czasie zwijania i robienia.
Miłego buszowania po półkach
Wasza Aga M. – Intensywnie Kreatywna
