
Ten rok bez wątpienia upływa mi pod hasłem redukcji stanu posiadania, wykorzystywania posiadanych resztek i nietworzenia kolejnych moteczków i kawałeczków „na później”.
Dlatego dzisiaj pomysł na to, jak wykorzystać resztki w swetrach z ozdobnymi karczkami, dzierganymi od góry.
W takich swetrach często wrabia się żakardowy wzór, tworząc kolorowy karczek, ale rzadko udaje się wyrobić kontrastowe motki do końca, zostajemy z resztkami, zazwyczaj mniejszymi niż pół motka. Co z nimi zrobić?
Jeżeli po skończeniu góry nadal mamy resztki, nawet tylko kilka lub kilkanaście metrów, to warto pomyśleć o tym, żeby wykorzystać je tuż przed ściągaczem na dole, również w rękawach. Możemy zrobić bardzo prosty żakard „jeden na jeden”, czyli jedno oczko kolorem tła, jedno oczko kolorem kontrastowym, przesuwając ten wzór o jedno oczko w kolejnych okrążeniach, tworząc szachownicę. Można też zmieniać kolor kontrastowy, wykorzystując wszystkie posiadane resztki, szachownica robi się wtedy wielokolorowa.
Na zdjęciu macie moją wersję Aveny. Z jej karczka zostały końcówki obu odcieni morskiej zieleni z Cotton Merino, powstaje zatem drobny żakard przed ściągaczem.
Jeśli kolorowych motków zostało nam nieco więcej, możemy ambitnie spróbować zaprojektować wzór podobny do tego na karczku, żeby odtworzyć go na dole, w mniejszej, węższej wersji, dzierganej na stałej liczbie oczek.
A jeżeli resztek w jednym z kolorów jest naprawdę sporo, to możemy wykorzystać je do zrobienia kontrastowych ściągaczy lub plis na dole korpusu i rękawów. Oczywiście nie wyklucza to niewielkiego żakardu powyżej tych ściągaczy.
Takie rozwiązanie zostało wykorzystane w swetrze z Malabrigo Rios, gdzie resztek brązu było na tyle dużo, że spokojnie udało się zrobić i delikatny żakard i ściągacze.
Mam nadzieję, że to zachęci Was do „dodawania nieco więcej” do gotowych wzorów swetrów z kolorowym karczkiem i dzięki temu pozbywania się od razu końcówek motków, które wtedy nie zostaną ani wyrzucone, ani nie będą leżeć i czekać na jakiś szalony pomysł na ich wykorzystanie.
Wasza Aga M. – Intensywnie Kreatywna
6 komentarzy
Zostaw komentarz
Musisz się zalogować żeby opublikować komentarz.
Hej, bardzo fajnie to wygląda. Jak przemyślane i zaplanowane od samego początku. I daje właśnie takie wykończenie.
Bardzo mi się podoba ta brązowa plisa, i nie mogę się dopatrzeć, co to jest – bardzo ciasny ryż? Czy jeszcze coś innego?
I można spokojnie twierdzić, że od pierwszego momentu tak miało być
I tak, to jest ryż, tylko robiony na mniejszych drutach niż prawe w swetrze, żeby się nie rozciągał.
pozdrawiam Aga M.
Z 'resztek’ zrobiłam sweterek, jeszcze zostały, więc 'trzasnęłam’ pulowerki dwa dla małego człowieka i jeszcze zostały, to chyba zrobię chustę, dużą chustę
Bo te resztkowe motki mają to do siebie, że bardzo powoli znikają i mają jakąś dziwną tendencję do pączkowania
pozdrawiam Aga M.
U mnie resztki lądują albo w kocyku resztkowym albo w skarpetkach w pasta i pasków
Ja nie mam problemu z bawełnami, bo są idealne przy tkaniu jako nitki to wiązania osnowy, ale wełny staram się wyrabiać do ostatniego metra, żeby nie zostawały, ale jeśli… chusta
pozdrawiam Aga M.